Odkrywcy z całego regionu sprawdzają przemkowskie pola i bagna w nadziei na znalezienie artefaktów sprzed kilkuset lat. W ten weekend odbywają się "Poszukiwania bitwy na bagnach".
- Zawsze jest szansa, żeby cokolwiek znaleźć. Mamy duży teren do przeszukania, bo ponad 1000 hektarów. Tutaj niedaleko znajdują się Wzgórza Dalkowskie, osady Dziadoszan, więc myślę, że na tych terenach też się poruszali. Takie zorganizowane poszukiwania odbywają się po raz pierwszy. Biorą w nich udział poszukiwacze z całego regionu - mówi Marcin Jednoróg ze stowarzyszenia Legion z Przemkowa.
Odkrywcy byli wyposażeni w wykrywacze metali, chorągiewki i plakietki z oznaczeniem dla wykopanych skarbów. - Trzeba się osłuchać z dźwiękami wykrywacza. Jest bardzo dużo funkcji i ustawień, połapać się w tym wszystkim jest naprawdę trudno. Dzisiaj szukamy bitwy z 1015 roku, dlatego musimy się skupić na dźwiękach metalu - mówi Michał Zbójniewicz, jeden z poszukiwaczy Legionu. Czy do tej pory znalazł już jakieś skarby? - Guziki, monety i podkowy - śmieje się.
Co dokładnie wydarzyło się w 1015 roku? O to pytamy regionalistę, Dariusza Czaję: - Bitwa miała miejsce 1 września i odbyła się na bagnach przemkowskich. To tak naprawdę była potyczka straży przybocznych cesarza Henryka II z wojskami Bolesława Chrobrego. I z takiej małej potyczki, gdzie miało polec 200 wojów, dla nas symboliczne jest, że odbyła się 1 września. Nawet Towarzystwo Ziemi Głogowskiej z okazji 1000 rocznicy bitwy wydało okolicznościową publikację związaną z tym wydarzeniem. I w Głogowie, i w Przemkowie oraz inne miejscowości promują to wydarzenie - mówi - Wiemy od byłych żołnierzy, którzy mieli tutaj ćwiczenia kilkadziesiąt lat temu, że czasem coś znajdowali.
Dziś (24.04) drugi dzień poszukiwań.
RED
Foto: Iwona Konecka
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz