Artyści zaproszeni w tym roku zrobili furorę wśród tych, którzy zdecydowali się przyjść w niedzielne, upalne popołudnie na Dni Polkowic. Sara James przyciągnęła wielu młodych mieszkańców, Izabelę Trojanowską nie wypuszczono ze sceny bez bisu, Luxtorpeda grała z całą mocą, a Bitamina ściągnęła przed scenę najwięcej polkowiczan.
- Gorąco było i w przenośni, i realnie. Bardzo się cieszymy, że pomimo tak trudnych warunków, udało nam się zorganizować świetną imprezę dla szerokiej rzeszy mieszkańców i nie tylko. Jestem pewny, że ten program był dobrym programem, bo był bardzo urozmaicony. Począwszy od Sary James, gdzie przyszło jej posłuchać wiele młodzieży po Luxtorpedę, gdzie to jest już zupełnie inny rodzaj muzyki. To był bardzo ciężki okres dla nas jako organizatorów i bardzo chciałbym za ten trud podziękować swoim współpracownikom - mówi Bogusław Godlewski, dyrektor Centrum Kultury w Polkowicach.
Wielką niespodziankę swoim fanom zrobiła Izabela Trojanowska, która zaprosiła ich na scenę. Przed koncertem udzieliła nam wywiadu. - Mam bardzo dobre wspomnienia związane z Polkowicami. Fantastycznie odbieram mieszkańców miasta, bo uśmiechacie się do mnie, a uśmiech nawet leczy. Polkowiczanie są bardzo przychylni i pozytywnie nastawieni do świata - mówiła nam podczas wywiadu Izabela Trojanowska - Jestem dla ludzi. Jeżeli ludzie są zadowoleni jak występuję, klaszczą, to jest to ogromna satysfakcja, bo do koncertów tez trzeba się przygotować. Jak widzę, że jestem potrzebna, to czuję się cudnie - dodaje artystka. Skąd bierze tyle energii? - Śpiewanie to moja pasja - odpowiada.
Bitamina zebrała największą publiczność w trakcie trwania Dni Polkowic. Muzyka, mieszanka hip-hopu i jazzu, zyskała największe zainteresowanie polkowiczan. Do tego nie można artystom odmówić bardzo ciekawych tekstów i związanych z tym gier słownych.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz