Słaby start notują w wiosennych rozgrywkach eWinner 2. ligi piłkarze z Polkowic. Górnik kilka dni temu przegrał w Lublinie z Motorem 1:3, a dziś w takim samym stosunku uległ KKS-owi Kalisz. Wicelider był lepszy i zasłużenie wygrał na Kopalnianej.
A zaczęło się nieźle, bo po golu Karmelity miejscowi prowadzili, ale zaledwie przez kilka sekund. Okazało się, że piłkarz Górnika był na spalonym. Za to przyjezdnym udało się trafić. W 28 min. na listę strzelców wpisał się Kasjan Lipkowski. Po przerwie KKS punktował polkowiczan. Gole Piotra Giela w 59 i Nikodema Zawistowskiego w 66 dały już wynik 3:0. Honorowe trafienie dla polkowiczan zanotował Arkadiusz Piech.
- Zespół nie był chyba świadomy rangi meczu i jego wagi. Zdecydowanie oddaliśmy przestrzeń. Mało agresywnie i daleko od przeciwnika. Jestem zawiedziony. Jako zespół nie możemy w dwóch meczach tracić sześciu bramek - powiedział trener Górnika Tomasz Grzegorczyk. Za tydzień Górnik wyjedzie na mecz do Pogoni Siedlce.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz