Przestępczą działalność mieszkańca Grębocic odkryli dzielnicowi. Przyszli z rutynową wizytą, a wyszli z lokatorem w kajdankach. Wszystko dlatego, że 35-latek na widok mundurowych zaczął się dziwnie zachowywać. - Jego zachowanie wzbudziło u nich podejrzenie, że może mieć coś na sumieniu - informuje mł. asp. Przemysław Rybikowski. - Obywatel został poddany kontroli osobistej, podczas której ujawniono u niego narkotyki. Na wynik kontroli zareagował agresją i naruszył nietykalność cielesną jednego z mundurowych - dodaje.
Nietrudno się domyślić, że podczas dalszych czynności mężczyzna był skuty, a policjanci bardzo dokładnie przeszukali mieszkanie. Narkotyków więcej nie znaleźli, ale trafili na nielegalne przyłącze do instalacji elektrycznej oraz amunicję, na którą mieszkaniec Grebocic nie miał wymaganego zezwolenia.
Analiza substancji znalezionej przy 35-latku potwierdziła, że jest to pochodna amfetaminy.
- Co więcej, u mężczyzny znaleziono jeszcze nabój, który posiadał nie mając do tego zezwolenia - podkreśla Rybikowski. - Podejrzany usłyszał już zarzuty, a przyznał się jedynie do kradzieży prądu i posiadania narkotyków. Prokurator Rejonowy w Głogowie przychylił się do wniosku Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach i zastosował wobec sprawcy dozór Policji - dodaje.
Jak informuje rzecznik polkowickiej policji, najcięższe sankcje grożą 35-latkowi za nielegalne posiadanie amunicji. To od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Kara za kradzież to do 5 lat więzienia, a za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków do 1 roku lub ograniczenie wolności albo grzywna.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz